Saturday, January 25, 2014

Telewizor? [PL]

Ech... Czytając artykuły o tym jak kilkoro cwaniaków próbuje na siłę nas "uszczęśliwić" wprowadzając nowy podatek od bycia... postanowiłem zainteresować się zakupem telewizora.

Podatek od bycia o nazwie "obowiązkowa opłata audiowizualna".
Jakiś cep (opierając się o wątpliwej jakości dokumenty) próbuje narzucić obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej opłatę w wysokości ~100PLN/rok za nic. Uzasadnia to tym, że ktoś mógłby korzystać z czegoś tam. To, że każdy ma to płacić uzasadnia tym, że wedle jego zgadywania i odpowiednio dobranych założeń "większość(!) czegoś tam się łapie w coś tam". Brawda że to trzy-po-trzy?
A formalnie to wygląda tak: Przebadaliśmy kilkoro ludzi (zapewne pracowników telewizji publicznej) i wyszło nam, że 1 człowiek na dziesięciu posiadał telewizor w domu. Kilkukrotnie ponowiliśmy badanie i udało nam się tak je spreparować, że na 20 mieszkań sprawdzonych tylko w jednym nie było telewizora. Podpierając się tymi krzywymi pseudo-badaniami uważamy, że większość ludzi ogląda telewizję. A skoro większość ją ogląda to wszyscy zapłacą.
Przypomina mi się dowcip.... Profesor pyta studenta jaki kolor ma szafir... student odpowiada "zielony". A na to profesor (chcąc przepchnąć studenta aby się z nim nie musieć już użerać) odpowiada "no tak.... w zasadzie to zielonkawy... nieco nawet niebieskawy... a w zasadzie to niebieski...".
Jeśli ten przymusiwy haracz zostanie wymuszony to polska ostro może za to beknąć: wielu ludzi nie oglądających TV się sprzeciwi i zaskarży ewentualną ustawę co przejdzie w polskich sądach ale już polegnie na europejskich i pOlska będzie musiała zapłacić kary które pójdą z pieniędzy Polskich obywateli (podatników)... tymczasem aktorzynki i aktoreczki z TV dostaną już swoją dolę i tego nie oddadzą.

Telewizor, czyli przechodzę do sedna

Oglądałem dzisiaj telewizory, jakie można zakupić.
Na rynku można znaleźć bardzo wiele modeli wielu producentów i z dużym rozrzutem cenowym.
Każdy z nich zasypuje nas mnogością parametrów pseudo-technicznych i różnorakim bełkotem. I wybija się na wierzch cena.
Jak z tego śmietniska odsiać ziarno od plewów? Chyba łatwiej niż można myśleć.

Najważniejsze: wyświetlacz.

W Telewizorze liczy się obraz. Szczególnie dla mnie - nie chcę oglądać telewizji (zrezygnowałem tego kiedy dorosłem zyskując sporo czasu na... życie).
Rozdzielczość
Mamy tutaj coś o nazwie "rozdzielczość". Oznacza to w uproszczeniu ile kropek mamy ne ekranie.
Rozdzielczość "Full HD" to 1920x1080 czyli (użyjmy kalkulatora) 1920x1080=2'073'600 kropek na ekranie.
Rozdzielczość "HD Ready" to... kolejna ściema, ponieważ nie wiemy ile dokładnie tych kropek mamy. Może to być ich dużo mniej. ALe jak ktoś chce na TV wydać 500PLN zamiast 1000PLN...
Rozdzielczości wyższe niż "HD Ready" to naciąganie szpanerów (chyba, że chcesz oglądać ekran wielki na kilometr z odległości kilku metrów).
Z przyczyn technicznych im większa rozdzielczość tym wyższa cena.
Podsumowanie: Obecnie tylko "Full HD".
Obsługa 3D
Dla normalnego człowieka mało przydatne. Filmów na to niewiele i nie skorzysta się z tego.
Dla mnie (chcę podłączyć ten ekran pod komputer/konsolę i grać) jest to kluczowy wymóg.
Na rynku mamy 2 główne rodzaje telewizorów 3D: aktywne i pasywne. Aktywne są droższe, mają droższe i cięższe okulary wymagające baterii, okulary są dużo droższe, migotanie ekranu powoduje zawroty głowy i mdłości... ale jest wyraźniejszy obraz. Jeśli chcesz rzygać wyraźnie to wybierz aktywny obraz ;) Drugi rodzaj to telewizory 3D pasywne.
Jako fizyk (moja magisterka była związana z polaryzacją) mogę powiedzieć, że normalny człowiek nie chce 3D a oglądanie obrazu z takich telewizorów (pasywnych czy aktywnych) może (brak mi na to dowodów) powodować uszkodzenie wzroku.
Podsumowanie: tylko jeśli chcesz grać w gry na tym ekranie... normalnie zbędne i może być szkodliwe dla zdrowia.
Typ wyświetlacza
Na rynku jest wiele technologii a każda ma różne typy.
Wyświetlacze typu LED są droższe ale niekoniecznie lepsze (ani gorsze) niż inne. Mówić, że jeden rodzaj wyświetlacza jest lepszy niż inne to jakby powiedzieć, że drewniany młotek jest lepszy niż inne narzędzia (ciekawe jak ktoś by przepiłował deskę młotkiem... no bo przecież nie podałem zastosowania tegoś "narzędzia").
Niestety obecnie "trendi" jest technologia LED a inne są niszowe.
Jeszcze niedawno producenci dezinformowali nas cyferkami o kontraście - to kolejny parametr, który należy zignorować.
Niektóre typy wyświetlaczy są z kolei bardzo drogie... Jednocześnie różnicy nie widać a skoro tak to po co przepłacać?
Podsumowanie: Obecnie kupować LED ponieważ inne to zazwyczaj "tania chińszczyzna" lub "drogi szajs dla szpanerów".

Ilość portów
Mamy podaną ilość portów HDMI, DVI, D-SUB, AAA, AAB, ..., ZZZ, KahunaMaTaTa...
Każdy producent chce nas zalać mnogością cyferek abyśmy nie mogli porównywać tych urządzeń.
Jeśli wiesz o co chodzi to wiesz też ile (i jakich) portów potrzebujesz. W przeciwnym przypadku - zlej to. Każdy TV będzie miał przynajmniej jedno wejścia HDMI.
Podsumowanie: Zignoruj.

SmartTV
Ostatnio modny wydatek.
Oznacza to, że producent umieścił w telewizorze minikomputerek wart 150zł podnosząc cenę telewizora o 500zł.
To samo można osiągnąć przez podłączenie do telewizora komputerka (np. tabletu z wyjściem HDTV).
Podsumowanie: Ignorować ale jak jest to niech se będzie (czasem tego nie unikniemy).

Skype / Skype Ready
A co jeśli nie lubię skype?
Jak podłączę tablet z biedronki za 200zł to mogę mieć skype i inne podobne programy.
Podsumowanie: Ignorować chyba, że chcemy głównie do tego mieć TV.

Gwarancja
Super ważny punkt. Choć zazwyczaj i tak z tego nie skorzystamy.

Podsumowanie podsumowań...
Wychodzi na to, że chcę kupić telewizor (monitory są droższe) z pasywnym 3D, rozdzielczością Full HD, dużym ekranem (32" do 47") i niską ceną.
Ekrany (to, co wyświetla) pochodzą i tak od trzech producentów (a że logo jest kilkunastu firm....). Kupisz TV noname a w środku wyświetlacz Philipsa.
Koniec. Cała reszta "parametrów" to ściema.


Bonus
Na koniec opiszę czym są czasy reakcji, częstotliwości odświerzania i inne cyferki, którymi nas bombardują producenci.

Czas reakcji to teoretycznie czas, jakiego potrzebuje ekran aby wyświetlić obraz.
Jak nas oszukują? Podają czas w ms (milli sekundach) między czymś a czymś (gray-to-gray) co nie mówi w zasadzie nic.
Ekran składa się z światełka pod spodem (świetlówka, LED lub coś innego) i filtru wykonanego z ciekłych kryształków. W przypadku TV np. plazmowych może być inaczej. Gdy zostanie wysłany sygnał "wyświetl zielony punkt" to zaczyna się skręcanie ciekłych kryształków. Jeszcze zanim się ono zakończy możemy np. widzieć kolor czerwony) to możemy wysłać sygnał aby inny kolor się wyświetlił. Na tym w uproszczeniu polega oszustwo z gray-to-gray.

Częstotliwość odświerzania.
Jak nas oszukują? Oko ludzkie nie widzi nic ponad 28 orazków na sekundę (często mniej). Czyli wszystko ponad 28Hz to ściema.
Ludzie będą się upierać, że widzą różnicę. Tak jest ponieważ... ekran nie zdąży pokazać obrazu w ciągu tej 1/28 sekundy. To znowu myk z tym "gray-to-gray". Producenci podają w rzeczywistości informację, że "telewizor jest w stanie rozpocząć wyświetlanie X obrazków na sekundę".
Jeśli TV ma oznaczenie 100Hz to zazwyczaj wystarczy.
Oszukują też z bardzo dużymi wartościami (np. 1600Hz). To oznacza... że producent podzielił ekran np. na 16 kawałków z których każdy ma 100Hz i razem po dodaniu mamy 1600Hz. To trochę jakby mówić, że mamy 6 monet jednogroszowych i razem mamy 111111 groszy. Ściema i oszustwo. Tym bardziej jeśli w sklepie nie można płacić monetami 1gr ;)

Smart TV, ilość rdzeni i podobne.
Producenci często dają nam jakieś mini-komputerki w zestawie (a przecież można sobie taki podłączyć pod ekran) i ceny rosną tutaj geometrycznie (przepłacamy znacznie). Z czasem producent często daje możliwość "rozbudowy" (czyli płacisz nam baaaaardzo dużo pieniążków a dostajesz coś wartego kilka złotych).

Kupowanie na kredyt/pożyczkę/itp.
Kowalski kupi sobie TV aby oglądać mecze przy piwku i aby dać w mordę głupiej kowalskiej. Uzna, że skoro nie ma na jedzenie to telewizor przynajmniej kupi.
Zanim zadłużysz się zadaj sobie pytanie: "Czy to jest mi na prawdę potrzebne? I czy na pewno teraz? Może mogę zaczekać aż ODŁOŻĘ tę sumę?"

Nie wiem czy komuś pomogłem ale... ja kupię chyba sobie jakić ekran 3D z pasywnym wyświetlaniem obrazu Full HD (1920x1080) i przynajmniej jednym portem HDMI. Niech ma te 32" do 47". Lubię tutaj firmę LG - nie zawiodłem się jeszcze na ich produktach. A i gwarancję mają (mieli?) fajną.

Pozdrawiam

2 comments:

EasyK8s said...

Update:
Znajomy ostatnio powiedział mi "pasywne 3D? No way!".
Jako argument przytoczył to, że pasywne 3D wyświetla o połowę mniejszą rozdzielczość pionową.
Moja odpowiedź: Jeśli leci na ciebie granat to nie patrzysz na to jaki ma kolor tylko uciekasz. Podobnie używając pasywnego 3D nie zwrócisz uwagi na rozdzielczość pionową - wtedy za dużo się dzieje aby takie detale zauważyć. Oczywiście zauważysz różnice jeśli porównujesz nie-ruszające-się nieużyteczne obrazki (a najlepiej jeśłi robisz to mikroskopem elektronowym - wtedy różnica jest jeszcze większa). Ja chcę jednak z ekranu korzystać i dlatego pasywne 3D wydaje się być dla mnie.

Unknown said...

Kolejny update:
Aktywne 3D ma duża zaletę: działa niezależnie od kąta, pod jakim obrócimy głowę.
Pasywne (polaryzacyjne) 3D wymaga aby głowę trzymać prosto.