Monday, July 19, 2021

Garmin 945 quick review by a noob

Garmin forerunner 945 - about

Best so far watch for runners.

Garmin forerunner 945 alternatives

For runners: Garmin Forerunner 245.

For runners: Garmin Forerunners 55.

Generic: Garmin Fenix (especially saphare version)

Outdoor: Garmin Solar

Outdoor: Garmin Instincts

For swimmers: Garmin Swim 2

For women (small, touch): lily

Hybrid (with mechanical arms, touch): vivoactive

General alternatives: Polar watches

<long break>

Some Xiaomi, Huawei, Samsung watches

<break>

Apple watches

<break>

Others

What is cool

Map. You run. When done (tired or just need to get back) just choose "get back to starting point". It will show you the way (either short one or full way back). And it works offline.

You could buy LTE version (garmin forerunner 985 LTE) to call in case of emergency when running without your phone.

Garmin pay. Again works offline so you can pay while running without your phone.

Music from the watch. No need for phone.

WiFi. Not really a gamechanger though.

You could connect BLE and ANT+ devices to the watch.

What is not cool

Price.

There are too many garmin watch options. I would like to buy forerunner + fenix + solar + saphire + LTE combined.

Lack of wireless solar charging. And I would like to charge/connect without taking it off.

Envelope should be 2mm higher than screen.

A lot of features are difficult to control with 5 buttons. I just need to get used to it.

Price of great Garmin HR belts (again - not a single one but we could now buy one for swimming and one "pro").

Overall

Really nice. Well invested money.

Tuesday, July 13, 2021

Diablo III vs Path of Exile...

I have finished Diablo III starter edition today. It took a very short time. When compared to Path of Exile it is maybe equivalent of first 2 levels.

Diablo III starter edition is free (same as Path of Exile).

Now the catch: Path of Exile has 10 acts each with multiple levels, then maps (hundreds of them) and a very long story line. We get thousands times more in free to play form, better graphics, better community, great gameplay for free.

Speed of development is much much higher with PoE. And we get a new season with really large content every quarter (where blizzard provides only tiny amount of content and often it is paid extra). Extra characters? In PoE it is free, in blizzard it costs extra.

Diablo III? I have not wasted money on it. Diablo 1 was great. Diablo 2 was OK. Diablo 3 is a money sucking crap IMO.

PoE? I have spent some money - probably not that much taking into consideration how much time I spent on it (way too much). But that game is life changing (and could be ruining your life as well - be careful).

Blizzard? I am really disappointed. Blizzard lost in every possible aspect with grinding gear games.

Sunday, June 6, 2021

Ostre koło / fix / single speed

 Jestem posiadaczem crossa (unibike crossfire) oraz fixa/single (flip flop). Używam od dość dawna (5+ lat?) i spróbuję tu opisać swoje dotychczasowe doświadczenia.

Czym są

Ostre koło / fix / fixie

To rower pozbawiony przerzutek i wolnobiegu/kasety. Koła, łańcuch rama, pedały i niewiele więcej.

Jeśli przestaniemy pedałować to znaczy, że rower stoi w miejscu (lub leci).

Jeśli pedałujemy wstecz to rower jedzie do tyłu (lub leci).

Single speed

Jest to modyfikacja ostrego koła gdzie dodatkowo mamy wolnobieg dzięki czemu rower jedzie nawet jeśli nie pedałujemy.

Flip flop

To rower który pozwala na obrócenie tylnego koła gdzie z jednej strony mamy ostre koło a z drugiej wolnobieg.

Jak się na nich jeździ?

Ostre koło

Na początku dziwnie i niebezpiecznie.
Później ciężko i niebezpiecznie. I stosunkowo szybko.
Bardzo szybko mamy też problem ze spodniami - ten rower stymuluje szybki rozrost muskulatury nóg przez co trudno jest znaleźć pasujące spodnie.

Czasem przy ostrym skręcie zdarzy się nam zaryć pedałem z podłoże. W innych rowerach ustawimy inaczej pedał umożliwiając położenie roweru - tutaj nie ma takiej możliwości.

Single

Jak ostre koło ale można odpocząć podczas jazdy na dłuższym dystansie. Dużo lepsza opcja żeby np. dojechać do pracy.

Hamowanie trudniejsze niż przy ostrym. Ciężko się przestawić - wielokrotnie jadąc singlem próbowałem hamować pedałami (bezskutecznie). Lub na ostrym pod górkę próbowałem przestać pedałować (wtedy tylne koło unosi się w powietrze i rower leci).

Powrót na "normalny" rower

Trudny. Musimy walczyć z nawykami.

Wyrobiliśmy silniejsze mięśnie - przy próbie przyspieszenia łańcuch przeskakuje na zębatce. Lub nawet spada. Napinacz przerzutki nigdy nie będzie napinał tak mocno jak naciąg poziomych haków fixa/single.

Trudno jest jeździć z rodziną i znajomymi. Przywykliśmy już do jazdy z dużo większą prędkością i takie przejażdżki ciągną się. Niemniej to jest najmniejszy problem - przecież takie wypady są dla towarzystwa, a to się nie zmienia.

Niby większa waga ale już to nie stanowi różnicy. Przesiadając się z 11kg (fix) na 35kg (cross z fotelikiem i dzieckiem).

Jakie cechy posiadają te rowery

Zalety:

  • Wpływa na silny rozwój mięśni nóg (ale to również wada)
    • Ostre koło nie pozwala nam przestać pedałować przez co mięśnie przyrosną jeszcze bardziej
    • Ostre koło wyrabia dobry nawyk ciągłego pedałowania u kolarzy zawodowych.
  • Niewielka waga
  • Niska cena
  • Pozwala na błyskawiczne przyspieszenie

Cechy (ani zalety, ani wady):

  • Brak hamulców w domyślnym zestawie - ale wg. polskich przepisów musimy rozszerzyć zestaw o sprawny hamulec
  • Możemy użyć różnego rodzaju ram
    • Stalową ramę można spawać
    • Rama aluminiowa czy poliwęglanowa to większy wydatek i problem z naprawą

Wady:

  • Wpływa na silny rozwój mięśni nóg (trudno znaleść pasujące spodnie a typowe "fit" albo "slim" okazują sie zbyt wąskie)
  • Najtańsze posiadają zazwyczaj stalową ciężką ramę
  • Co jakiś czas wymaga wymiany łańcucha
    • Duże naprężenia na łańcuchu
    • Duże siły w kolanach
  • Wymaga specjalnie przystosowanej ramy - haki do tylnego koła ułożone poziomo a nie pod ukosem
  • Duże prędkości bywają niebezpieczne
    • Single speed jest szybszy niż ostre jeśli chcemy gdzieś dotrzeć
    • ale szosówka z przerzutkami może być jeszcze szybsza - szczególnie na długich dystansach
      • Tylko że przyspieszenie ma gorsze
  • Problem z przeskakiwaniem łańcucha jeśli wrócimy na normalny rower

Podsumowanie

Moje doświadcznnia

Jak najbardziej pozytywne. Powiedział bym że musiałęm się nauczyć jeździć na nowo. Przy codziennym braku czasu na ćwiczenia lub cokolwiek innego (sen, praca, rodzina, zakupy) mogę swoje wyjście na rower uczynić bardziej intensywnym.

Czy to opcja dla Ciebie?

To z pewnością nie jest opcja dla każdego.

Jeśli lubisz wyjść na rower raz na jakiś czas, nie ćwiczysz, być może masz nadwagę a przejechanie 20km stanowi dla ciebie problem - może być ciężko. Ale może to być też sposobem na poprawę swoich kondycji i zdrowia.

Jeśli kochasz inny styl jazdy (np. szosówką lub downhillem) to może ci ich brakować. Spróbuj, zdecyduj.

Czy to jest subkultura? Być może - jeśli z kimś takim się trzymasz. Ale jeśli jak ja jeździsz dla samej przyjemności jazdy (ewentualnie single w celu dojazdu) to trudno tutaj mówić o subkulturze. Już prędzej subkulturą można by nazwać pedalarzy jadących jezdnią równolegle do ścieżki rowerowej w grupkach po 3-7 osób i prędkością nie przekraczającą 35 km/h na kolarkach których ceny zaczynają się od 3000zł a każdy z uczestników ma na sobie modne ubrania "sportowe" za kilka kolejnych tysięcy, ajfona i pustkę w głowie. Krytyka tych grupek z mojej strony spowodowana jest uzasadniona - ci ludzie nie przestrzegają przepisów, nie liczą się z innymi użytkownikami drogi a poprzez swoje zachowanie rzucają złe światło na wszystkich innych rowerzystów.

Zachęciam do spróbowania. Być może to jest to - ale możliwe też że nie snajdziesz tu miłości. Na pewno nie krytykuj (jak na przykład gość tutaj).

Sunday, April 25, 2021

PL: Lodówka z systemem no frost "dla każdego"

Opis lodówek w internecie jest zdominowany przez reklamy i nie przekazuje informacji. Ma nas zachęcić do zakupu modelu konkretnego producenta bez wyjaśnienia dlaczego akurat tak.

Poniżej spróbuję przekazać istotne (uproszczone) informacje na temat działania lodówek (w tym z systemem "no frost") w sposób przystępny.

Jak działa lodówka

Wyobraź sobie dezodorant w sprayu. Zawartość wylatując ochładza się. To efekt rozprężania gazu.

W lodówce mamy pompę powietrza* która wyciąga powietrze ze środka (rozciąga je - ochładzając) i wciska do "kaloryfera" na zewnątrz lodówki (podgrzewając je). Dzięki temu powietrze w lodówce jest chłodne a ciepło wyciągamy poza lodówkę.

* W lodówce używa się innych substancji niż woda (sprawdzają się one lepiej). Są to freon, R500A, R134A, R600A i inne.

Jak działa "no frost"

Mroźnym rankiem nad ziemią pojawia się mgła. Jeśli jest zimno zamarza na roślinach tworząc piękny biały widok - wszystko jest pokryte kryształkami lodu - to szron.

Jeśli ochłodzimy powietrze to nie ma w nim miejsca na parę wodną, która się skrapla w postaci wody (stąd mgła). Jeśli ta woda zamarznie to otrzymamy szron. Jeśli szron pojawi się w zamrażalce to będzie trzeba ją rozmrozić, czyli ogrzać, usunąć powstały lód i zamrozić ponownie. Nie-rozmrożona oblodzona zamrażarka przechowuje lód a nie nasze produkty.

Jak więc uniknąć pojawiania się szronu wewnątrz lodówki? Powietrze z lodówki możemy ochłodzić na zewnątrz a dopiero wtedy wtłoczyć do lodówki. Woda skropli się na zewnątrz.

Co zrobić z wodą z systemu no frost?

Efektem ubocznym jest zimna woda na zewnątrz lodówki. Można ją wykorzystać do schłodzenia "kaloryfera" dzięki czemu zimna woda odparuje a nasza lodówka będzie działać bardziej efektywnie.

Wady systemu "no frost"

Ochłodziliśmy powietrze w lodówce (i zamrażalniku).
Uniknęliśmy skraplania się wewnątrz wody (i pojawiania się lodu).
Niestety w lodówce wysuszyliśmy powietrze (stąd woda).

Możemy nawilżać powietrze. Wtedy pojawią się jednak grzyby.

Inną opcją jest akceptacja takiego stanu. Nasze produkty będą jednak wysychać - dlatego należy je przechowywać w szczelnie zamkniętych woreczkach foliowych.

Jeszcze inną opcją jest stworzenie oddzielnej komory w której wilgotność jest większa (znajduje się ona bliżej systemu "no frost"). Efektem ubocznym jest niższa temperatura - ale może by to sprzedać klientom jako coś super? Nazwać to "komorą zero" ponieważ temperatura tam jest bliska zera stopni Celsjusza? Niektórzy producenci prześcigają się w kolejnych "usprawnieniach" takich jak oświetlanie tej komory ultrafioletem, naturalnym światłem którego kolor zmienia się w zależności od pory dnia, śpiewanie piosenek owocom czy też oferując luksusowy masaż na Hawajach.

Bonus 1: Wysokość a temperatura

Ciepłe powietrze jest lżejsze od zimnego - dlatego im wyżej tym chłodniej i szczyty gór są pokryte śniegiem :) W lodówce też to obserwujemy - chociaż w mniejszym stopniu.

Jeśli nasza zamrażarka jest na dole to ciepło wędruje w górę do lodówki.

Wewnątrz lodówki na dole jest chłodniej, u góry cieplej. Warto o tym pamiętać i przechowywać różne produkty na różnej wysokości. Różnica temperatury nie będzie duża ale ma znaczenie. Zamrażalnik będzie zazwyczaj oddzielną komorą (dodatkowa izolacja).

A co jeśli mamy zamrażalnik u góry? Ciepłe powietrze wędruje do zamrażalki ochładzając się i ponownie podróżując w dół - dzięki temu cała lodówka ma mniej więcej stałą temperaturę. Zamrażalnik może znajdować się w tej samej komorze co lodówka i być jedynie nieznacznie oddzielony. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby to była oddzielna komora.

Bonus 2: Lodówka w zabudowie czy wolnostojąca?

Jeśli ktoś chce lodówkę w zabudowie - ceni sobie wygląd. Lodówka ma być częścią mebli. Taki naiwniak jest skłonny zapłacić więcej więc taki sprzęt może być droższy.
Dodatkowo produkcja może być tańsza - zewnętrzna część lodówki musi być przystosowana do montażu (większy koszt) ale nie musi wyglądać ładnie (więc taniej).

Osobiście jestem zwolennikiem lodówek wolnostojących:

  • Nie trzeba dokładnie mierzyć wymiarów urządzenia
  • Tańsze
  • Wygląda wystarczająco ładnie
  • Jest funkcjonalnie
  • Musimy wypoziomować jedynie urządzenie a nie szafę + urządzenie
  • Montaż w zabudowie zazwyczaj wymaga uszkodzenia mebli (wkręty)
  • Wystawienie lodówki w zabudowie to wystawienie całej szafy - wolnostojące urządzenie jest bardziej praktyczne

Bonus 3: Moja opinia o usprawnieniach w lodówkach

  • 👍Wykrywanie niedomkniętych drzwi - jest super, ponieważ niedomknięcie drzwi powoduje oszronienie, zwiększone zużycie energii i samej lodówki
    • Niezbędna funkcja każdej lodówki
  • 👍Oświetlenie LED
    • Zdecydowanie zaleta
      • Wydziela mniej ciepła niż tradycyjna żarówka (nie ogrzewa lodówki)
      • Zużywa mniej energii niż tradycyjna żarówka (taniej)
      • Można użyć wielu diod świecących i oświetlić całość lodówki - żarówka zazwyczaj świeci z jednego miejsca
  • ❔No frost
    • Raczej za ale to nie takie proste...
      • Potencjalnie większa efektywność
      • Kolejna rzecz, która może ulec uszkodzeniu
      • Nie musimy rozmrażać zamrażalnika
      • Mniej miejsca na produkty
      • Suche powietrze w lodówce
  • ❔💲Kamera w lodówce pozwala na sprawdzenie jej zawartości bez otwierania a każde otwarcie to niepotrzebne ogrzanie lodówki/zamrażalnika (więc większy koszt i zużycie)
    • Przydatna funkcja ale przy pewnych założeniach:
      • Że nie przepłacamy
      • Że nasza lodówka nie jest wypchana po brzegi
  • ❔💲"Smart" sprawdzanie i kontrola temperatury z telefonu
    • Sporo za, sporo przeciw... to skomplikowane
      • "Smart" = niebezpiecznie, urządzenie podłączone do internetu :(
      • Możemy sprawdzić stan lodówki będąc na wakacjach :)
      • Możemy przestawić lodówkę w tryb eco będąc na wakacjach :)
  • ❔💲"Smart" ostrzeganie o wysokiej temperaturze w lodówce
    • Ani za, ani przeciw
      • Fajne - ostrzeże nas przed awarią lodówki... a co jeśli system ostrzegania padnie?
      • Czy nie mamy ostrzegania o niedomkniętych drzwiach?
  • ❔"Komora zero" to ściema - która może mieć sens, ponieważ mamy oddzielną komorę która nie jest lodówką ani zamrażalnikiem
    • Ani za, ani przeciw
  • ❔Oświetlenie UV - wybije bakterie (przynajmniej takie, które nie są odporne na takie promieniowanie) ale negatywnie wpłynie na produkty
    • Ani za, ani przeciw
  • ❔Sterownik analogowy/cyfrowy
    • Ani za, ani przeciw 
      • obydwa spełniają swoją funkcję tak samo dobrze
  • ❔Kostkarka, dystrybutor wody, itp.
    • Ani za ani przeciw
      • Kolejny bajer, który może ulec uszkodzeniu...
      • ...ale lód zawsze pod ręką ;)
  • ❔Zmiana kierunku otwierania drzwi
    • Ani za, ani przeciw
      • Robimy to tylko raz - później nie ma potrzeby zmiany... można równie dobrze kupić lodówkę "prawo" albo "lewo"... gdyby producenci w to poszli
  • ❔Oddzielne termostaty, agregaty, ...
    • Ani za, ani przeciw
      • Jak jedno padnie to całość do wymiany
      • Fajnie mieć oddzielne urządzenia (większa możliwość kontroli) ale czy na prawdę z tego skorzystamy?
  • ❔Szybkie zamrażanie, szybkie chłodzenie, itp.
    • Zależy
      • Jeśli zdarza ci się przyjechać raz w miesiącu po upolowaniu dzika z mięsem - jak najbardziej tak
      • W przeciwnym razie ustawiasz i nie ruszasz... więc po co przepłacać?
  • 👎💲Wbudowany ekran
    • Raczej przeciw ale ma to sens
      • Kolejny bajer, który może ulec uszkodzeniu
      • A może lepiej przykleić tablet na lodówkę?
      • I jeszcze tablicę (zaleta: notatki zostają nawet przy braku zasilania)
  • 👎 Oświetlenie "naturalne" RGB symulujące pogodę lub coś podobnego - nijak się ma do rzeczywistości - nasze warzywa są zazwyczaj produkowane w krótkim czasie po długim nieprzerwanym naświetlaniu... poza tym w lodówce chcemy warzywa i owoce przechowywać a nie hodować
    • Jestem raczej przeciwny

Podsumowanie

Mam nadzieję, że wyjaśniłem działanie lodówki jak i systemu "no frost" a jednocześnie mój opis nie odbiega za bardzo od prawdy :)

W moim przypadku wybór padł na jakiegoś samsunga - żona chciała tę markę. Dla mnie to bez znaczenia - chciałem urządzenie do zabudowy, z "no frost". Rozważałem kilkanaście modeli różnych producentów. Zakładałem, że po kilku latach urządzenie będzie do wymiany.

Saturday, April 24, 2021

Compression under linux

 I tried to re-compress some files. Goals:

  • Best possible compression
    • But also good and fast
    • Also check decompression time
  • Use all CPU threads
  • Use much of the memory
  • Use relatively fast drive 

Hardware used for tests:

  • AMD Ryzen 3700x (8 cores, 16 threads)
  • 96GB RAM (DDR4)
  • M.2 SSD with about 2GiB/s read and write speed

 Test file: some .tar.gz archive with android sources: 46 GiB. Test was partially successful - I failed to use proper commands and gather all information.

Hints for next attempt:

  • Source file must be owned by another user and read-only
  • Need to use `time` command at least
  • Need to monitor CPU load and temperature throughout the measurement
    • Ryzen can increase clock speed if it is cool (and I have used a very poor cooler from another older CPU only because it looks nice and is small having similar TDP)
  • Need to monitor disk buffers
    • Ideally whole file is kept in the memory or is not buffered at all
    • Ideally compression buffers won't push file out of the buffer

Initial results:

Tool Output size
(GB)
Time Output size (B) Load Command
LRZip 10 142m01s 10'731'879'579 138m15s
real 138m15s
user 1801m37s
sys 4m1s
lrzip -Uz -L 9 src.tar
zpaq 12 215m16s 12'114'694'539 215m16s
user 198336
sys 948s
cpu 1542%
zpaq a src.tar.zpaq src.tar -m5
7z 13 36m32s 13'838'803'720


7z a -mx=9 -mmt=14 src.tar.7z src.tar
lbzip2 20
20'891'605'828


lbzip2 -9 src.tar

 

So far LRZip is the best - what was expected. However 7z is next on the list. Zpaq is not second - in fact this method is used by 7z. Lbzip2 is the words - but fastest.

Results:

  • Use 7z most cases
  • For archiving purpose - use lrzip
  • Gzip with lowest compression to be used for any text files (ex. logs)

Next attempt:

  • Use different tools and settings:
    • 7z (try different settings)
    • gzip lowest and highest
    • bzip2 lowest and highest
    • zpaq
    • zpac
    • lrzip
    • xz
    • paq81
    • kgb
    • lzma
    • pax
    • cpio
    • ar
  • Monitor CPU

Tuesday, April 20, 2021

Messy JavaScript

I have landed in a project where much code was written by people no longer here. And this really sux. But let's describe the story.

History

Some long time ago some company hired a CTO. A very strong technical person - however technical skills are not everything. Communication issues increased and at some point in time CTO left.

After no technical leader R&D started to degrade. Some people were quite skilled and had broad horizons. Some were not. Company degraded. Money were wasted.

Company was bought by an investor. Investor is someone who gives you money but wants to get more back from you. This rarely leads to something good - quite often company is shred into pieces and sold part by part. Whatever remains will die.

Code quality

Initial designer(s) were skilled and had ideas about their creation. Followers had no idea. Currently code works only thanks to glue and stick tape.
There are no tests. Code is not testable, not mockable and not reusable. Not maintainable.
There is a lot of documentation - spread on multiple places, always outdated, often not accessible, often unreadable.
Processes. Some nice sheets and pictures. Long meetings to praise abstract things. Nothing relates in any way to reality.
Security. There is some on the paper. In reality the only thing that protects us is the closed source and a lot of luck we had so far.

My place in this mess

I was hired as a senior full stack developer. Given much more responsibility. Money not following the market. Quickly it revealed to be just a replacement of more expensive German developers with cheap Polish developers working for a bowl of rice.
Things are falling apart. Investor is pushing a lot. New features are developed, technical debt is large and keeps growing. I'm trying to decrease the technical debt and improve maintainability at least.
In the future I'm very likely to switch the job... This is the first time I'm considering job switch so quickly - not yet even a year passed since I was hired.

Monday, March 29, 2021

Problem z płatnością - inpost

WSTĘP

W ostatnim czasie firma inPost odebrała olbrzymią część rynku sprzedaży. Komu? Sklepom stacjonarnym. Obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa wymusiły zamknięcie wielu sklepów i przejście sprzedawców do sprzedaży drogą elektroniczną. Zyskały na tym m.in. łańcuch dostaw (firmy kurierskie, inPost) jak i firmy powiązane (firmy obsługujące płatności przez internet, e-fakturowanie, itp.).

Co się jednak zdarzy gdy któryś z elementów łańcuszka zawiedzie? O tym jest ten artykuł.

Zacznijmy od najprostszego widoku na płatność: Klient 👩 płaci 💵 za towar 👠.

👩🠊💵🠊👠

To jednak nie takie proste. Klient musi najpierw wybrać towar na stronie sprzedawcy 🛒, np. allegro, ebay, amazon, butik-online-z-czymkolwiek.org albo zlodziej.org .

👩🠊🛒👠🠊💵🠊👠

Przekazanie danych naszej karty 💳 lub loginu i hasłą do konta w banku nie jest mądrym pomysłem. Dlatego płatność wykonuje pośrednik jak np. stripe.net 🛂 bądź blik.com. Chcieli byśmy aby wysłąno do nas przesyłkę 🚚 a nie aby naszekonto bankowe zostało wyczyszczone 💢💔.

📛: 👩🠊🛒👠🠊💳🠊💵💵💵💵💵💵💵🠊💢💔

🆗: 👩🠊🛒👠🠊🛂🠊💳🠊💵🠊🚚👠🠊👩👠

Aby płatność była bezpieczna chcemy umożliwić jej dokonanie bez podania naszych danych💳. Tu wkraczają płatności takie jak stripe.net lub blik.com 🛂 oraz komunikacja z naszym bankiem 🏦.

👩🠊🛒👠🠊🛂🠊🏦💳🠊💵🠊🚚👠🠊👩👠

Ważnym punktem jest 🏦💳 - chcemy aby tylko bank miał pełny dostęp do naszego konta. A teraz jak to wygląda z perspektywy wszystkich z tego łańcuszka (zakładam idealny przypadek):

Bank: 👩🠊🛂🠊🏦💳🠊💵

Operator płatności: 🛒🠊🛂🠊🏦💳🠊🛒

Sklep: 👩🠊🛒👠🠊🛂🠊💵🠊🚚👠

Dostawca: 🚚👠🠊👩👠

Klient: 👩🠊🛒👠🠊💵🠊👠

Sprawa troszkę się komplikuje jeśli rozważymy kod blik, potwierdzenie płatności przez bank, operatora który ogarnia blik, 3dsecure i podobne.

ALE CO SIĘ STAŁO?

Otóż żona moja kupiła niedawno produkt z opłatą za pobraniem przez inpost (szczegóły na końcu jeśli to kogoś interesuje).

Płatność za pomocą BLIK została rozpoczęta ale utknęła.

Przesyłka czeka w paczkomacie 2-3 dni. Po tym czasie jest zwracana.

Inpost nie ma procedur na taką sytuację - potrzebna jest indywidualna pomoc.

Inni operatorzy (np. allegro / PayU) umożliwiają ponowienie płatności. Inpost jeszcze tego nie ma.

Jak to wygląda z perspektywy inpost?

Klient ma paczkę w paczkomacie i nie opłacił jej odbioru. Płatność jest rozpoczęta ale nie ma kasy → nie wydamy przesyłki. Chcemy jakiegoś dowodu że przesyłka jest opłacona.

Ale potwierdzenie inpost może uzyskać jedynie od siebie lub od operatora płatności. A żąda go od klienta.

Jak to wygląda z perspektywy klienta?

Mam blokadę na koncie, paczkę w paczkomacie której nie mogę odebrać (a zostanie ona zaraz odesłana), inpost żąda zbójeckiej kasy SMS premium za przedłużenie trzymania paczki. Totalnie negatywne wrażenie.

DETALE

Żona kupiła coś z dostawą kurierem i płatnością przy odbiorze. Paczka nie została dostarczona ale przekierowana do paczkomatu. Koszty poniósł jedynie sprzedawca. Wina leży przede wszystkim po stronie operatora płatności. Klient mógł odebrać przesyłkę (ale widocznie nie mógł - wada kuriera a zaleta paczkomatu).

Wniosek: Paczkomaty i płatność przy odbiorze to póki co nie jest dobra opcja.