Thursday, May 1, 2014

Spam...

Dostałem niedawno jakiś spam na prywatny e-mail... Jakaś matka prosi o wsparcie dla chorego synka... Nazwijmy rzeczy po imieniu: Kobieta żebrze o moje pieniądze.
O ile rozumiem:
- tragedię, jaką przeżywa
- że tonący brzytwy się chwyta
To nie rozumiem dlaczego dostaje to osoba prywatna płacąca podatki i nie unikająca ich. To tylko marnowanie czasu mojego i innych ludzi. Na miejscu byłoby zadać pytanie na co w takim razie idą podatki?

Kwestia tego maila jest skomplikowana. Jeśli komuś pomogę (załóżmy na chwilę, że to nie jest przekręt) to za chwilę będzie więcej takich ludzi. Dowiedzą się że komuś dałem pieniądze i nie dadzą mi spokoju.
Jeśli nie pomogę to czy powinienem się czuć moralnie winny? Płacę podatki, które powinny na taką pomoc być przeznaczone. A czasem nie można pomóc. Jeśli nawet komuś pomogę top czy organizacje charytatywne są zwolnione ze swoich obowiązków? Jeśli ją sam pomagam to przerzucam i obciążenie z tychże na siebie.
Uważam, że pomaganie takim osobom jest równie szkodliwe co uleganie terrorystom. Tak samo wspieranie takich pożytecznych organizacji jak WOŚP. To, że są, że przekazują cały dochód na szczytny cel, że pomagają... ukrywa drugą stronę medalu jaka jest niewywiązywanie się istniejących instytucji z ich zadań. I pomagamy w ukryciu ich niewydolności.
Dlatego właśnie nie zamierzam pomagać takim natrętom (nazwijmy rzeczy po imieniu). Nie ważne jakby atrakcyjne by się wydawało opakowanie... To jest transakcja wiązana.
Oszczędzasz na codziennych drobiazgach każdy grosz. A dasz kupę kasy komuś, kogo nie znasz na cel, na który już oddajesz pieniądze w podatkach?
Pomożesz komuś (może to być ktoś z twojej najbliższej rodziny) zadłużając siebie i tych, którymi się opiekujesz a za chwilę może się okazać, że ten sam problem od tej samej osoby powróci dużo silniej. Do tego zdasz sobie sprawę, że oszczędzasz na sobie i rodzinie a ten, komu pomagasz... cechuje się rozrzutnością.
Być może właśnie, zamiast zasadzić ziarno i zebrać za rok plony, oddajesz komuś nasiona a za rok obydwoje będziecie głodować.
Kurcze... Pomoc charytatywna to skomplikowany i złożony temat bez jednoznacznej oceny...

No comments: